niedziela, 14 lipca 2013

Organique po raz pierwszy.

Witajcie:)

Z końcem zimy zdarzyło mi się odwiedzić salon Spa w moim mieście, gdzie skorzystałam z sesji zabiegów na twarz z udziałem kwasu migdałowego. Jako, że mam cerę problematyczną, z przebarwieniami, bardzo te zabiegi mi pomogły, choć niestety rodzaj cery się przez to nie zmienił bo i po prostu nie mógł. Takie cuda się nie zdarzają. 
W tymże Spa zaopatrzyłam się okazyjnie w trzy produkty do ciała firmy Organique. 
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tą marką, więc jest okazja by co nieco sprawdzić.
Póki co cieszę oko i nos, bo zapachy są przecudne, ale najpierw muszę skończyć to co jest obecnie w używaniu.
Oto skarby z Organique:












 Co myślicie o tej marce? Znacie, używacie?

Pozdrawiam pachnąco;)



 

4 komentarze:

  1. jak tylko zdenkuje choć cześć moich zapasów na pewno sięgnę po Org:)ciekawam tego peelingu bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem ciekawa, ale muszę zużyć to co otwarte ;)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy:) Wyglądają bardzo kusząco:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Organique mak kilka kosmetyków w użyciu i je lubię :)

    OdpowiedzUsuń