środa, 28 sierpnia 2013

Sally Hansen 160 cherry red

Witajcie :)

Skoro wczoraj było na czarno, to dziś trochę na czerwono.
Czerwono, czyli piękna czerwień od Sally Hansen nr 160 cherry red.











Lakier zamknięty jest w podłużnej szklanej (oczywista oczywistość) butelce z tradycyjnym pędzelkiem, którym operuje się bardzo dobrze. Konsystencja jest świetna, bo nawet przy nadmiernym nabraniu lakieru można go zebrać pędzelkiem i nie pozostają smugi. 
Jeśli chodzi o trwałość, to dziś kończy się trzeci dzień kiedy bez uszczerbku noszę go na pazurach.
Ogólnie lakier bardzo mi przypadł do gustu, a że lubię czerwienie stanął wśród moich faworytów. 

A Wam się podoba? 

Pozdrawiam ;)