czwartek, 20 lutego 2014

Sisley - krem pod oczy i okolice ust

Witajcie :)


Wszystkim zapewne wiadomo, że skóra pod oczami jest najbardziej delikatną i wrażliwą skórą na naszej twarzy. Chcąc cieszyć się jak najdłuższy czas jej blaskiem i gładkością, potrzebna jest odpowiednia pielęgnacja. Ta część naszego lica nie posiada prawie w ogóle żadnych gruczołów łojowych, dlatego więc okolice oczu są najbardziej narażone na podrażnienia i przesuszenia. To właśnie skóra pod oczami najbardziej zdradza nasze lata. Warto o nią dbać w szczególny sposób i kupować odpowiednie kosmetyki do jej pielęgnacji.



Aby zapobiec oznakom czasu, zmarszczkom, cieniom, workom czy bruzdom firma Sisley stworzyła krem do skóry wokół oczu i ust Sisleya Contour des Yeux et des Levres.
Odmładzająca receptura kremu przeznaczona jest do najdelikatniejszych obszarów skóry twarzy i zapobiega tworzeniu się linii mimicznych, zmarszczek, zmniejsza worki pod oczami, efekt podkrążonych oczu, a także eliminuje oznaki zmęczenia. Krem ten zawiera duże stężenie aktywnych składników.
W skład kremu wchodzi ekstrakt z algi padina pavonica, tworzący synergię z pozostałymi ekstraktami roślin (rumianek, lukrecja, białka pszenicy) oraz witaminami (E, B5, F).

Produkt pomaga:
- utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia skóry wokół oczu, ograniczając tworzenie się linii mimicznych i zmarszczek,
- wygładzać i tonizować wrażliwe obszary skóry, zapobiegając tworzeniu się zmarszczek,
- zapobiegać powstawaniu worków pod oczami i efektu podkrążonych oczu.
Po kilku tygodniach codziennego stosowania skóra nabiera sprężystości, jest bardziej napięta i rozświetlona.

Składniki aktywne:
- Mak: oczyszcza
- Kwiat pomarańczy: koi, łagodzi, uelastycznia
- Rumianek: zmiękcza, łagodzi
- Padina Pavonica: stymuluje produkcję glikozaminoglikanów
- Proteiny pszenicy: wygładzają naskórek i włosy
- Lukrecja: łagodzi
- Róża: odświeża
- Prowitamina B5: wygładza i pomaga utrzymać efekt nawilżenia        powierzchni skóry
- Witamina E: zwalcza wolne rodniki
- Witamina F: nawilża, regeneruje.

Krem Sisley to doskonały preparat przeciwzmarszczkowy do skóry wokół 
ust i oczu. Pozostawia skórę gładką i zdrową. Pobudza naturalny proces 
odnowy skóry. Wzbogaca zewnętrzną barierę ochronną skóry,
zapewniając doskonałe nawilżenie i zapobiegając wnikaniu wolnych 
rodników. Gwarantuje, że wszystkie aktywne składniki pozostaną w 
skórze. Pozostawia skórę gładką, świeżą i matową. Zawiera składniki 
przyspieszające wydalanie martwych komórek naskórka. Ściąga skórę 
bez uczucia dyskomfortu. Walczy z opuchlizną, niedoskonałościami i 
objawami zmęczenia i stresu. Wygładza linie, zmarszczki i bruzdy 
na całej powierzchni skóry wokół ust i oczu. Jest to najłatwiejszy sposób 
na szybkie wygładzenie zmarszczek wokół ust i oczu. 
Został przetestowany dermatologicznie i jest bezpieczny nawet 
dla wrażliwej skóry.


Ja stosowałam go jedynie pod oczy, bo tam, z uwagi na wiek już słuszny by używać czegoś silniejszego, jest potrzeba smarowania :)

Krem ma idealną wg mnie konsystencję, bo nie jest ani za lekka, ani za ciężka, tłusta absolutnie nie jest. Nakłada się go z przyjemnością i łatwością. Wchłania się tak szybko jak należy. Możemy dodatkowo,np. na noc, dołożyć sobie kolejną warstwę by silniej poczuć treść kremu. 

W swoim życiu używałam już wielu kremów pod oczy i nigdy po żadnym cudów się nie spodziewałam. No i tak też się stało, że żaden cud się nie zdarzył, aż do dnia kiedy poznałam Sisley. 
Uwagę na niego zwróciła mi Pani z Douglasa, ale prawdę mówiąc nie dałam wiary, że jakieś spektakularne efekty zauważę, choć Pani bardzo go zachwalała. Ale uwierzcie mi lub nie, już po dwóch tygodniach regularnego stosowania (rano i wieczorem) zauważyłam, że moje zmarszczki ewidentnie stały się płytsze, skóra bardziej wygładzona, naprężona, jakby odmłodzona. Robiąc makijaż czułam komfort, bo wiedziałam i widziałam, że puder się tam nie ulokuje :) 
Ten krem naprawdę działa i moim zdaniem czyni cuda.
Dostępny jest m.in. w perfumerii Douglas oraz na douglas.pl .
Polecam go każdemu kto walczy z czasem ;) , bo naprawdę jest wart uwagi i każdych pieniędzy.


Pozdrawiam;)

piątek, 14 lutego 2014

Diorskin Forever Compact

Witajcie :)


     Dziś chciałam pokazać mój nowy nabytek, choć pewnie wielu doskonale znany, a z którego zamiarem kupna nosiłam się już jakiś czas. 
Miałam kilka innych pomysłów na puder prasowany, ale ostatecznie skończyło się własnie na Diorze. Aczkolwiek nie wykluczam pozostałych pomysłów do realizacji w najbliższym czasie. 
Ale do rzeczy. 





Co podaje producent:

Dior Diorskin Forever Compact to przełomowy podkład w kompakcie o właściwościach pielęgnujących skórę. 
Został opracowany na bazie ekskluzywnej technologii, która utrzymuje optymalne molekuły pielęgnujące skórę w ich formie. 
Lekka i miękka konsystencja bardzo łatwo rozprowadza się na skórze.
Filtr SPF 25 chroni skórę przed szkodliwymi promieniami UV.
Diorskin Forever nadaje cerze satynowe, nie pudrowe, długotrwałe wykończenie oraz komfort. 
Jest to pierwszy puder prasowany Dior, który pozostaje niewidoczny nawet po kilku poprawkach. Ultra lekka tekstura natychmiast łączy się z podkładem, udoskonala cerę i przedłuża utrzymanie się podkładu do 4 godzin. Wzbogacony o nawilżające czynniki dba o skórę i jej komfort przez cały dzień. Chroni również skórę przed zanieczyszczeniami i wolnymi rodnikami. Skóra dzięki niemu jest odżywiona i chroniona, a cera doskonała i promienna przez cały dzień.






Po przeczytaniu kilku recenzji, opinii na kilku znanych blogach na temat pudru Dior postanowiłam go wypróbować. Początkowo miałam dylemat, bo nie wiedziałam tak naprawdę jakiego efektu chcę, jakiego oczekuję, a że mam już cosik z kolekcji Diora, to pokusiłam się o kolejny produkt. Głęboki, granatowy kolor z wytłoczonym "CD" w całej tej sprawie jest przepiękny. Zamknięcie jest wygodne i daje poczucie bezpiecznego i wytrzymałego. Duże lusterko, a jest to duży plus, ponieważ jest to funkcjonalne i przydatne, kiedy jesetśmy  np. w podróży. Opakowanie ma tendencję do przyjmowania śladów po palcach, ale przypuszczam, że to ma rekompensować elegancki aksamitny woreczek. 





Mój odcień Forever Compact to 010. Myślę, że dokonałam właściwego wyboru, bo kolor pięknie łączy się z podkładem, idealnie wtapia się w mój kolor skóry, neutralizuje wszystko jednym pociągnięciem. Główną ideą Dior, a tym samym tego pudru, jest promowanie idei "drugiej skóry". Produkty pomagają osiągnąć idealną cerę bez skazy. Produkt uważa się za "niestandardowy luksus", ponieważ puder ma na celu "dostosowanie się do ciała przez cały dzień, co pozwala osiągnąć bardzo gładką, nieskazitelną cerę."





"Proszek" jest bardzo drobno zmielony. Kolor dopasowuje się do odcienia naszej cery, a jego natężenie można regulować, czego efekt widać po nałożeniu na skórę. Doceniam krycie, bo jest dość wysokie przy nakładaniu pudru dołączoną gąbeczką, jednak nie wygląda to biszkoptowo czy sucho. Gąbka ta ma dwie różne struktury. Jedna jest bardziej gąbczasta, co daje efekt dla pudru bardziej kompaktowy, podkładowy, a druga ma strukturę jakby zamszową (posiada "meszek"), co służy nadaniu efektu delikatniejszego, pudrowego. 

 Ja traktuję mój Diorskin dużym pędzlem, co pozwala mi na uzyskanie pięknego satynowego subtelnego glow. Skóra jest miękka w dotyku, delikatna, zmatowiona. Mat nie jest płaski, absolutnie nie! Uważam, że na dobrym podkładzie efekt ten jest w stanie utrzymać się większość dnia, ale poprawki są dopuszczalne, co niczego nie pogarsza i nie zmienia. 
Tekstura skóry wydaje się być złagodzona, rozświetlona, świeża. 
To jest to, o co mi chodziło.

A Wy jakich macie pudrowych ulubieńców?


Pozdrawiam;)

poniedziałek, 3 lutego 2014

Galenic Nectalys Eliksir

Witajcie :)



     Laboratoria GALENIC opracowały gamę kosmetyków NECTALYS, aby wygładzić pierwsze zmarszczki, zachować blask i świeżość skóry.

Czysty nektar z owoców (mandarynka, figa, brzoskwinia) opatentowany przez laboratoria Galenic zapewnia skórze potężną dawkę witaminy C o działaniu przeciwutleniąjącym, a także wysoce energetyczne cukry złożone i magnez likwidujący zmęczenie. Galenic Nectalys oferuje idealny sposób na wygładzenie i zapobieganie pojawianiu się pierwszych oznak upływu czasu (drobne, pierwsze zmarszczki, cera pozbawiona blasku).
Skuteczność:
- wygładzona skóra – 84%* 
- skóra pełna blasku – 97%*
  *% zadowolenia – test konsumencki przeprowadzony na grupie 30 kobiet po 21 dniach stosowania Kremu nawilżająco-energetyzującego SPF15/ galenic.pl




     Wygładzający eliksir Galenic Nectalys przywracający blask, wygładza oraz widocznie poprawia wygląd skóry. Prawdziwie skuteczne i skoncentrowane działanie zapobiega powstawaniu pierwszych zmarszczek oraz utracie blasku. Zawarte kwasy glikolowe stymulują odnowę komórkową i wygładzają pierwsze zmarszczki.
Każdego dnia skóra staje się coraz bardziej promienna.
Czysty nektar z owoców pełnych witamin i minerałów to unikalne połączenie w 100% naturalnych składników czynnych.
Pod wpływem gorącego, śródziemnomorskiego słońca mandarynki, figi i brzoskwinie nasycone są życiodajnymi składnikami, wyjątkowo łatwo przyswajanymi przez skórę. Ich piękny, soczysty kolor odzwierciedla niezwykłe bogactwo witamin i składników odżywczych. Wchodzą one w skład w 100% naturalnego, unikalnego wyciągu – czystego nektaru z owoców – w którym zostały zachowane wszystkie pierwotne właściwości owoców.
Czysty nektar z owoców jest w pełni naturalną substancją czynną otrzymywaną metodą wyciskania z owoców, bez żadnych procesów chemicznych, dzięki czemu zachowuje wszystkie naturalne właściwości. Zawiera wyłącznie cenne substancje stanowiące kwintesencję życiodajnych składników.
W naskórku występuje problem nieprawidłowego odżywienia komórek skóry, dlatego dostarczanie substancji odżywczych (lipidów, węglowodanów, witamin, soli mineralnych) ma zasadnicze znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania komórek naskórka (prawidłowa odnowa komórkowa, procesy metaboliczne, wymiana międzykomórkowa). 
Innowacyjne mikroodżywianie komórkowe Galenic pozwala dostarczać te podstawowe substancje odżywcze bezpośrednio do skóry. Dzięki temu komórki naskórka odbudowują zapas substancji witalnych, niezbędnych do ich ochrony i utrzymania młodości, aby zapewnić skórze młodość, blask i życiową energię.
Można go stosować w formie kuracji odnawiającej (przez minimum 3 tygodnie) lub do codziennej pielęgnacji skóry twarzy.
Produkt nie zawiera parabenów, nie powoduje powstawania zaskórników.
I to tyle od producenta.




Galenic Nectalys Eliksir to produkt wygładzający, przywracający skórze naturalną urodę o wysokiej zawartości substancji odżywczych, mikroelementów, witamin i kwasów owocowych, w postaci świetnie wchłaniającego się, świeżego serum i energetyzującym owocowym zapachu. Działa on na zasadzie "kuracji uderzeniowej", usuwając oznaki zmęczenia, przywracając cerze promienny blask i regenerując skórę.





Zachęcona pozytywnymi opiniami oraz w związku z tym, że firma Galenic stosuje naturalne składniki (np. nektar z owoców, glikol, kwas glikolowy, AHA), zakupiłam wspomniany kosmetyk. 
Nie oczekiwałam w prawdzie super spektakularnych efektów przeciwzmarszczkowych, rozświetlających czy nawilżających, ale skoro producent sugeruje stosować eliksir np. w ramach kuracji odnawiającej, zdecydowałam, że mojej skórze na pewno się to przyda. 





 Moje wrażenia na plus:
- ładne szklane opakowanie z pompką i zabezpieczeniem (zasłania otwór pompki)
- do każdego typu skóry (mam mieszaną)
- przyjemny w stosowaniu
- lekka, półpłynna konsystencja
- wchłania się szybko do matu
- piękny brzoskwiniowo-mandarynkowy zapach i kolor
- zwęża nieco pory
- nie zapycha
- nie uczula
- nie podrażnia
- poprawia subtelnie koloryt skóry
- świetny jako kuracja profilaktyczna
- odczuwalny ogólny komfort.








Moje wrażenia na minus: 
- działanie przeciwzmarszczkowe subtelne (łagodne działaniu kwasu AHA o niezbyt wysokim stężeniu w preparacie)
- cena (ja kupiłam za 99,90 zł)
- wydajność (30 ml wystarczy na 1,5-2 m-ce).
Moim zdaniem produkt jest całkiem dobry i spełnił moje niewygórowane jednak oczekiwania. Nie wyrządził mi krzywdy, a nawet poprawił delikatnie wygląd mojej cery. 
Polecam go osobom z pierwszymi zmarszczkami jako kuracji pomocniczej, zapobiegawczej, osobom, które mają poważniejsze wymagania niż produkt może spełnić, stosowanie tego eliksiru nie zaszkodzi, poprawi subtelnie kondycję cery, ale powstałych duzo wcześniej zmarszczek nie usunie. 

Skład eliksiru: aqua, cyclomethicone peg-8, penthaeryhtyl tetracaprylate-13, acrylates/c-10-30, alkyl akrylate crosspolymer, chlorphenesin, citrus reticulata (tangerine) friut extract(citrus reticulata friut extract), dimethicone crosspolymer, diphenyl, dimethicone, ficus carica(fig) fruit powder(ficus carica friut powder), perfum, geraniol, glycolic acid, hexyl cinnamal, limonene, linalool, phenoxyethanol, polisobutene, polisorbate 20, prunus persica(peach) juice(prunus persica juice) red 40(CI 16035), trethanolamine, yellow 6 (CI 15985)


Znacie Galenic? Macie ulubione eliksiry?


Pozdrawiam owocowo;)


*źródło galenic.pl