wtorek, 29 października 2013

Zakupy z Melissą...

Witajcie :)

   W czeluściach internetu można odnaleźć wszystko, no może prawie wszystko. 
Jakiś czas temu, szukając kosmetyków aptecznych, a tym samym jakiejś dobrej i niedrogiej apteki internetowej, natknęłam się na tę właśnie, w której po raz kolejny zrobiłam zakupy. 
Jest w niej wiele ciekawych produktów, kosmetyków, a ceny całkiem przyzwoite, co mnie bardzo cieszy. Opłata za wysyłkę to 10 zł, więc tragedii też nie ma. Może nieco mogliby zmienić sposób pakowania i wygląd opakowań, ale jakoś to jestem w stanie im wybaczyć.
Tym razem zdecydowałam się na zakup kilku kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy. 
Wiele dobrego czytałam o marce Caudalie, Avene oraz Nuxe. Na smakołyki z tych firm więc się pokusiłam. 
Z używaniem jednak jeszcze muszę się wstrzymać do czasu wykończenia tego co już zaczęte.
Dziś chcę Wam tylko się pochwalić co kupiłam we wspomnianej aptece. 
W przesyłce znalazł się tonik, mleczko, woda micelarna i winogronowa z Caudalie, tonik i woda oczyszczająca z Avene oraz woda różana z Nuxe.















Pozdrawiam;)

poniedziałek, 28 października 2013

Lakierowe próby amatorki

Witajcie :)

   Co jakiś czas dokupuję sobie jakiś nowy lakier do paznokci. Czasami pod wpływem czytanych opinii, czasami spontanicznie pod wpływem impulsu. Po prostu jak coś mi wpadnie w oko, to kupuję. Najbardziej lubię czerwienie i róże, choć czasem pojawia się też u mnie jakiś inny kolorek.
Poniżej wrzuciłam kilka amatorskich prób lakierowych na moich paznokciach. Taki mały zbiór zdjęć zrzuconych z komórki.





































niedziela, 20 października 2013

Lava Love

Witajcie :)

   Dziś kilka słów o moim nowym czerwonym nabytku. Skoro niedziela taka paskudnie jesienna, to trzeba czymś ożywić ten smętny czas.
Szminka Ultra Colour Avon Lava Love, bo o niej tu mowa ma odkryć przed nami maksymalnie nasycony KOLOR i gładkość nawilżonych ust. 
Szminka ma odżywczą formułę, czyli w skład wchodzą: masło shea, kwasy omega-3 i witamina E. 
Nowe opakowanie z okienkiem pokazuje odcień bez otwierania szminki. 

Tym sposobem Avon dokonał ożywienia nie tylko serii pomadek, ale i całej linii do makijażu
Nie jestem wielką fanką kosmetyków Avonu itp. firm, ale muszę przyznać, że ostatnio wiele z nich wygląda ekscytująco.

Nowe odcienie szminek były bardzo kuszące, ale zdecydowałam się na piękną czerwień Lava Love. Moim zdaniem jest to ciepły, koralowy odcień.
Efekt na ustach to soczysty, mocny, trwały kolor, który sprawia, że możemy wyglądać i czuć się seksownie w każdej sytuacji. 

Warto zauważyć nowe opakowanie, które jest o wiele bardziej stylowe niż dotychczas. U podstawy jest kwadratowe, zdobi je srebrny pasek z logo "marki" i posiada okienko, dzięki czemu można łatwo zobaczyć odcień.

Formuła jest bardzo kremowa, łatwa do zastosowania. Posiada też piękne błyszczące wykończenie. 

Czerwień to klasyka, więc trzeba ją po prostu mieć.




















































 Czerwonego nigdy za wiele ;)



Pozdrawiam:)

piątek, 18 października 2013

ORGANIQUE - "pachnące pyszności"

Witajcie :)

   Kto nie lubi kawy i czekolady? Nie znam takiej osoby. Ten niczym niezastąpiony aromat porannej kawki i słodycz czekoladki przy popołudniowej kawusi. 
Ja, moi drodzy, bez kawy żyć nie mogę i nie chcę. Czekolada też jest w moim menu, choć gdybym musiała wybierać między nimi dwiema, to kawa zdecydowanie wygrywa ;)
Dlatego też, gdy pewnego dnia, w pewnym Spa, mojemu nosowi dane było poczuć nieziemską woń czekoladowego masła do ciała i kawowego peelingu Organique, to wiedziałam już na pewno, że muszą być moje. 

I oto one. Moje "pachnące pyszności".












Brązujące masło do ciała (wg producenta):
Czekoladowe odżywczo-ujędrniające masło do ciała. Baza zawiera bogate w witaminy i składniki odżywcze masło z kakaowca i masło Shea. Kakao działa relaksująco, sprzyja poprawie nastroju i produkcji endorfin skórnych. Kompleks STIMU-TEX® przeciwdziała podrażnieniom skóry, wygładza ją i regeneruje, a dodatek erytrulozy subtelnie i równomiernie poprawia koloryt, bez efektu plam oraz nieprzyjemnego zapachu. Skóra pozostaje gładka, jędrna i pięknie pachnąca.


Masło oprócz tego, że ma boski zapach, posiada bardzo gęstą konsystencję i dobrze rozprowadza się na skórze (zwłaszcza lekko wilgotnej). Wchłania się równie dobrze i szybko. Efekt po użyciu jest niesamowity. Lekko zbrązowiona, przepięknie pachnąca, gładka skóra.
Super spa w domowym zaciszu.








 





















Cukrowy peeling do ciała kawa / wyszczuplenie+oczyszczenie nawilżenie (wg producenta):
Oczyszcza, odświeża, wygładza i ujędrnia. Masujące drobinki kawy i cukru złuszczają martwy naskórek, poprawiają mikrokrążenie i stymulują skórę, przygotowując ją do zabiegu. Zawarta w kawie kofeina pobudza spalanie tkanki tłuszczowej i przyspiesza przemianę materii. zawartość wosku pszczelego i masła Shea wygładza skórę, dostarcza witamin Ei C, nadając skórze piękny, witalny wygląd. Po użyciu peelingu skóra jest silnie nawilżona, natłuszczona oraz elastyczna. Aromat naturalnej kawy działa orzeźwiająco i pobudza zmysły. Peeling polecany jest do każdego rodzaju skóry, , a szczególnie zmęczonej, z obniżoną elastycznością oraz z cellulitem.

Peeling kawowy jest jeszcze wspanialszy niż masło czekoladowe. Dobry ścierak, świetnie usuwa stary naskórek, niesamowicie wygładza skórę, która długo pachnie, a w powiązaniu z masłem można samemu się schrupać ;)
Zapach tych dwóch produktów długo utrzymuje się na ciele i przechodzi nim piżama, i pachnie tak długo dopóki jej nie zmienimy.
Serdecznie polecam te kosmetyki, bo są warte uwagi i dzięki nim możemy stworzyć sobie w łazience nasze małe domowe spa.

Pozdrawiam kawowo-czekoladowo;)

niedziela, 13 października 2013

Jesienne barwy, czyli szybki look na ESSIE Wicked

Witajcie :)

   Strasznie nudna niedziela. Nudna i leniwa, bo nic mi się nie chce. A jutro znów do pracy. Niestety. Nie wiem do końca czy to wina jesiennej aury, czy po prostu tak mam, bo mam już tak od dłuższego czasu :(

Postanowiłam pomalować sobie dziś paznokcie na jesienne, moim zdaniem, bordo czy wino, jak kto woli.
Lakiery ESSIE każdy pewnie zna, więc nie będę powtarzać jakie są fajne, trwałe, jakie mają ładne kolory itd. 
Mam na razie jedną sztukę w kolorze Wicked. Jeśli tylko znów pojawią się w promocji w nowo otwartej drogerii Hebe w moim mieście, to pewnie dokupię jakieś inne kolory. 
Póki co chciałam Wam pokazać mój kolorek.




























I jak Wam się podoba?
Dla mnie bomba ;)

Pozdrawiam;)

Wymiana/sprzedaż

Witajcie :)

Dziś na moim "blogu" dodałam zakładkę Wymiana/sprzedaż.

Wszystkich zainteresowanych, mniej lub bardziej, zapraszam :)


Pozdrawiam ciepło ;)



niedziela, 6 października 2013

L'OREAL - łagodny płyn do demakijażu oczu i ust

Witajcie :)


   Wszyscy bardzo zachwalają płyn micelarny z L'oreal, a ja postanowiłam pochwalić łagodny płyn do demakijażu oczu i ust.


Przerobiłam kilka płynów dwufazowych takich jak np. Bielenda, Garden, Inglot (dobry!!!). 
Aż w końcu w Rossmannie natknęłam się na L'oreal Demakijaż. Zastanawiałam się trochę czy kupić ten właśnie czy z Mixy, ale ostatecznie wybór padł na L'oreal. 
I nie żałuję.





Nie będę rozpisywać się na temat opakowania, ponieważ przedstawiają je zdjęcia.

Plusy płynu wg mnie:
- zapach lekki, nienachalny;

- dokładne zmywa makijażu - nawet wodoodporny, bez nadmiernego tarcia;


- tłusta warstwa, którą pozostawia, jak i inne tego typu płyny, nie jest uciążliwa;


- nie podrażnił mi (na razie) oczu, a ostatnio mam z nimi problem (łzawienie);


- nie mam uczucia mgły przed oczami;


- cena/w promocji w Rossie kupiłam go za 14,99zł;

Minusy:
- trzeba się natrudzić żeby wylać odpowiednią ilość, bo "dozownik" (dziurka) jest fatalny.

Ogólnie rzecz biorąc, póki co, jestem z niego zadowolona, aczkolwiek nie używam go zbyt długo, więc jeszcze wszystko może się zdarzyć ;)
 
Zmywa makijaż wodoodporny bez problemu, nie mgli mi oczu, nie podrażnia (i mam nadzieję, że to się nie zmieni), nie łzawię po nim (odpukać!).

Zmieniłabym tylko dozownik/korek, bo ja jakoś nie potrafię wylać tyle ile trzeba na wacik.

Polecam go Wam do wypróbowania, jeśli ktoś się waha. 

Pozdrawiam;)