Niestety moja tzw. wena nie powraca, jeśli kiedykolwiek istniała w mej głowie, więc nie będę Wam przynudzać i opisywać czegoś, co już "wszyscy" opisali, poznali, używali czy przynajmniej czytali. Nowej Ameryki nie odkryję (niestety ;)), a skoro tak, to pooglądajcie sobie, jeśli macie ochotę :)
Małe co nieco z wiosennego Diora, czyli Kingdom of colors Hause of Pinks 856, kremowy cień Myriade 531 oraz srebrny kohl. Bardzo lubię ten zestaw i przekonałam się w końcu do różu na oku.
Zestaw do oczyszczania twarzy Himalaja, czyli pianka do mycia, peeling orzechowy oraz z modli indyjskiej. Pianka fajnie myje, a peelingi delikatnie oczyszczają cerę.
Różowiutki błyszczyk Maybelline Pink shock 150. Nie przepadam za błyszczykami, ale ten urzekł mnie bardzo swoim kolorem.
Essie Sugar daddy oraz Lady like. Uwielbiam lakiery Essie i choć moje ulubione kolory to czerwień i róż, czasem używam innego dla odmiany.
Moja wymarzona, upragniona Chanel No 5. Marzyłam o niej długo i choć to nie była miłość od pierwszego niuchnięcia, teraz nie mogę tego pojąć 😉
Udało mi się też upolować (z rabatem w Douglas) Lady i kolorowy top coat Dior,
a także różane kulki Guerlain. Uwielbiam te lakiery, a róż jest śliczny i pięknie pachnie, jak to u Guerlain.
Biedronkowe łupy, czyli odzywki Biowax. Ta z olejkami jest dla mnie najlepsza.
Zakupy z zagranicy, czyli mąż w DM.
Mięta od Sally Hansen. Nie do końca jest to mój odcień mięty, ale zobaczymy.
Cudowne prezenty od kochanej Karo 😘😘😘
Śliczny intrygujący lakier żuczkowy Ciate od kochanej Madzi 😘😘😘
Wspaniała paletka od córki 😘😘😘. I to już koniec rozpieszczania 😉😪
Kupione pod wpływem Dolly i Moniki 😉
Rossmannowe -49% szaleństwo, czyli korektor Astor, pomadka Catrice,
korektor Lumi Loreal i róż do policzków Max Factor Lovely pink 05,
cienie Astor Delicate pink i Warm taupe, mascary Maybelline i Max Factor.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających 😘
Gdzieś Ty się Skarbie podziewała :-)
OdpowiedzUsuńAga, jestem cały czas, ale nie mam natchnienia na pisanie bloga, a po 2 tyle tych blogów, a po 3 o czym tu pisać ... Ale miło mi, ze mnie pamiętasz :)***
UsuńMiło tu do Ciebie znów wpaść :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam :)***
UsuńSame wspanialosci <3
OdpowiedzUsuńniech Ci dobrze sluza <3
Dziękuje kochana moja Karo :-***
UsuńDiorek na bogato ^.^
OdpowiedzUsuńJakoś tak się udało ;)
UsuńOch...Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńNa początku miałam skomentować paletkę Diora, a teraz to już sama nie wiem nad czym się zachwycać :):):)
Cudnie!
Paletka jest śliczna, moja jedyna z Diora, ale polecam ;) Dzięki Karo :)
UsuńAsiu fajnie do Ciebie trafić :)) Są meteoryty, Dior, Chanel, róż MF, a nawet AA z serii Argan Oil, wszystko znam i lubię :) Serdeczne pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci Agatko za odwiedziny. To dla mnie ogromna przyjemność :) Wiesz, żałuje tylko, że tak mało pisze, ale niestety nie mam weny. Mam dołek emocjonalny, żeby nie powiedzieć kryzys. Pozdrawiam ciepło :)
Usuńnajchętniej używałabym Guerlain i wyprobowała Himalayę :)
OdpowiedzUsuńPost jest z 1 maja, gdzie się podziewasz?!
OdpowiedzUsuńcień z Diora super. Używałabym go na całą powiekę. Zobaczę go przy okazji
OdpowiedzUsuńFajny post ;) dodaje do obserwujących :) Cenka.pl pozdrawia. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Fizjoterapeuta Lublin pozdrawia.
OdpowiedzUsuń