Witajcie :)
Skoro wczoraj było na czarno, to dziś trochę na czerwono.
Czerwono, czyli piękna czerwień od Sally Hansen nr 160 cherry red.
Lakier zamknięty jest w podłużnej szklanej (oczywista oczywistość) butelce z tradycyjnym pędzelkiem, którym operuje się bardzo dobrze. Konsystencja jest świetna, bo nawet przy nadmiernym nabraniu lakieru można go zebrać pędzelkiem i nie pozostają smugi.
Jeśli chodzi o trwałość, to dziś kończy się trzeci dzień kiedy bez uszczerbku noszę go na pazurach.
Ogólnie lakier bardzo mi przypadł do gustu, a że lubię czerwienie stanął wśród moich faworytów.
A Wam się podoba?
Pozdrawiam ;)
swietny kolorek ..bardzo mi sie taki podoba..kocham czerwień :)
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej lubię czerwone lakiery.
Usuńbardzo lubię czerwień na pazurkach, to taka klasyka :) ładny ten Twój :D
OdpowiedzUsuńNa dodatek długo się trzyma :)
Usuńi to mi się podoba:)
UsuńZa czerwonym ogólnie nie przepadam ale na paznokciach wręcz uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest !
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam czerwienie, wszelkiej maści ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny Twój kolorek, taki intensywny, nasycony, cudowny!
Po tych wszystkich słowach zaczyna podobać mi się jeszcze bardziej :)
UsuńNo pewnie, jest genialny Kochana ;)
UsuńPiękny kolor i świetny post. :)
OdpowiedzUsuńpiękna czerwień! kocham czerwone pazury :)
OdpowiedzUsuńJa też. To mój ulubiony kolor paznokci.
UsuńBardzo ładny nasycony kolorek:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
piękna czerwień :)
OdpowiedzUsuń